Volvo 945 1996

Chcesz kupić oryginalne niezniszczalne (i niezniszczone), wielkie i całkiem szybkie klasyczne auto z tylnym napędem? Ten samochód jest dla Ciebie. Przy niewielkim nakładzie można go doprowadzić do stanu kolekcjonerskiego, albo używać do jazdy codziennej. Samochód zwraca uwagę przechodniów i innych kierowców. Niedawno ktoś się mnie zapytał na stacji benzynowej czy mi nie szkoda nim jeździć na co dzień. Przy ruszaniu ze świateł albo przy jeździe na autostradzie potrafi zawstydzić niejedno współczesne auto. Hamulce też dają radę go zatrzymać. Oczywiście auto nie prowadzi się jak współczesne samochody z multilinkiem z tyłu, ale na zakrętach naprawdę daje radę. Moje przedostatnie auto – Subaru Outback (III generacji 2004 rok 2,5 automat) gorzej przyspieszało niż ta „biała cegła”. Przy niewielkim nakładzie można podnieść mu moc chip tuningiem do ok. 185-190 KM co sprawi , że będzie miał do setki ok. 8-8,5 sekundy i wyciągnie ok. 220 km/h. Ale nawet teraz seryjne 155 KM naprawdę wystarcza (turbo robi swoje).

Volvo sprowadziłem osobiście w Włoch pod koniec 2018 roku. Przez ok. 10 miesięcy zrobiłem nim ponad 30 tys. km (90 % trasa i autostrady).

Samochód jest bezwypadkowy, absolutnie bez żadnej rdzy. Być może jeden element był malowany, ale niekoniecznie (jeden błotnik ma 200 mm). Praktycznie cały lakier jest oryginalny.

Egzemplarz dobrze wyposażony, m.in: klimatronic, elektryczny szyberdach, 4 x szyby elektryczne, wycieraczki reflektorów, podgrzewane fotele.

Samochód stał przez ok. 6 lat, ale był regularnie odpalany. Po przywiezieniu z Włoch zostały wymienione wszystkie płyny eksploatacyjne: olej silnikowy, w skrzyni w moście, płyn chłodniczy, płyn hamulcowy, wspomagania.

Nowe są też: klocki i tarcze hamulcowe przód i tył, przewody hamulcowe,  nowy rozrząd i wszystkie paski.

Nowy tłumik końcowy,  zimowe i letnie opony oraz teleskopy tylnej klapy.

Została nabita klimatyzacja i zregenerowana nagrzewnica (automatyczna klima działa doskonale). Szyberdach sprawny, jak i 4 szyby elektryczne. Zregenerowana została w maju 2019 pompa wspomagania i przekładnia kierownicza (1500 zł) .

W marcu została założona instalacja gazowa Stag (3200 zł) z butlą w kole (wchodzi gazu 58-60 litrów). Volvo udaje się przejechać ponad 500 km na pełnym baku gazu ( oczywiście nie po mieście ani nie przy 140 km/h, ale przy 110-120 km/h)

Nie ma żadnych luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym.

Do ideału brakuje paru detali; m.in nie działający wyświetlacz temperatury zewnętrznej. Ostatnio też przestały działać wycieraczki reflektorów, ale może to jest kwestia bezpiecznika.

Nie będę płakał, jak nikt go nie kupi, bo Volvo naprawdę mi się podoba. Jest to prawdziwa porządna tylnonapędówka w starym stylu z niezniszczalnym silnikiem RedBlock i w dodatku z turbo. Samochód do tej pory kosztował mnie dużo więcej niż to za ile go wystawiam. Niestety ceny tych modeli w Polsce niedoszacowane. Spójrzcie ile trzeba dać za podobny egzemplarz w Niemczech, Szwajcarii czy Włoszech.  Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że przebieg jest oryginalny.