BMW 524TD E34 1988

• Pierwsze BMW E34 oficjalnie sprzedane do Polski
• Samochód od początku w rękach jednej rodziny
• Bardzo dobry stan zachowania
• Stan prawny: zarejestrowany w Polsce

BMW E34 to ikona lat dziewięćdziesiątych, choć jego debiut przypadł na koniec poprzedniej dekady. Stylistycznie był mocno spokrewniony z ówczesnymi seriami 3 (E30) i 7 (E32), zrywając ostatecznie z tradycyjną estetyką bawarskiego koncernu, której starsze roczniki zawdzięczały przydomek “rekin”. Nowa seria 5 wciąż jednak wzbudzała respekt na drodze, szczególnie we wstecznym lusterku. Zasłynęła również za sprawą pancernych silników o nazwie M50, które zastąpiły starą “dużą i małą szóstkę (M20/M30). Dzięki świetnym właściwościom jezdnym jak na auto klasy wyższej (segment E), sprawdzało się zarówno jako stateczna limuzyna jak i baza pod tuning. W swoich czasach było też lubiane przez czarne charaktery i niepokorną młodzież, dziś jest coraz rzadziej spotykane na ulicach i osiedlowych parkingach. Najstarsze egzemplarze skończyły już trzydzieści lat, więc status youngtimera osiągnęły już jakiś czas temu, powoli stając się pełnoprawnym klasykiem, tym bardziej, że jest to bodaj chyba najbardziej wzięta i lubiana ze wszystkich generacji serii 5.

Przedstawiany egzemplarz w kolorze “Alpinweiss” to auto z pierwszego roku produkcji. Co ciekawe od nowości znajduje się w kraju i według pokaźnej dokumentacji skrupulatnie archiwizowanej przez właścicieli, jest to pierwsze BMW E34 oficjalnie sprzedane do Polski przez niemiecki koncern. Samochód został zamówiony jeszcze w roku 1987, gdy z salonów wciąż wyjeżdżały ostatnie sztuki modelu E28. Jego cena w złotówkach jak na tamte lata pozwoliłaby zapewne na zakup nieruchomości. Przez trzydzieści jeden lat pojazd pozostawał w rękach jednej rodziny i pod opieką jednego mechanika, pokonując mniej niż 200 tysięcy kilometrów. Konfiguracja skrzyni automatycznej z dużym silnikiem wysokoprężnym zachęca do płynnej i ekonomicznej jazdy. W czasach gdy ta jednostka debiutowała w poprzedniku (E28), był to najszybszy diesel na świecie. Przyjemne dla oka jest niebieskie wykończenie wnętrza, a siedziska z grubego weluru bardzo wygodne również w trakcie dłuższych tras. BMW było bardzo szanowane, na co wskazuje chociażby pełen komplet oryginalnych narzędzi w bagażniku. Mimo, że auto nosi pewne ślady eksploatacji, wciąż jednak wygląda bardzo świeżo i jest doskonałym okazem dla fanatyka marki oraz modelu.